Moja chińska (nie)codzienność
Rozdział 12
Niebo gwiaździste nade mną
Rozdział 12
Niebo gwiaździste nade mną
Zdjęcia do końcowego rozdziału książki. A skoro końcowego to i w pewnym sensie podsumowującego tę niezwykłą dla mnie przygodę. Opisuję w nim ostatnie spędzone w Państwie Środka chwile i przy okazji wyliczam rzeczy, za którymi po wyjeździe tęsknić będę najbardziej oraz te, które pozostawię za sobą z nieukrywaną radością. Człowiek chciałby zostać jeszcze na kilka tygodni, godzin, przynajmniej chwilę dłużej, ale bilet na pociąg uparcie twierdzi, że decyzja o wyjeździe została już podjęta. Może nie ma nad czym rozpaczać? W końcu kolejna przygoda nadchodzi wielkimi krokami!
Młodzież preferuje zabawę na powietrzu |
Jedno z moich ulubionych miejsc na kampusie |
Ostatni raz w ławce z Sainaa |
Zdjęcie klasowe na dachu |
Parkowanie po chińsku |
Przynoszące szczęście czerwone skrawki materiału |
Patron chińskich kierowców |
Przezorny zawsze ubezpieczony |
Prawie się udało... |
"Oryginalne" buty za 20 zł |
Podobne? :) |
Zniżki dla niskich osób |
Małe jest piękne. I mniej kosztowne |
Nawet VIPowski pisuar jest niższy niż reszta |
Higiena przede wszystkim! |
Na rowerze dookoła Chin! |
Spocznij już pan! |
W zdrowym ciele zdrowy Chińczyk |
Ojciec prać... |
... dziecko srać! |
Są rzeczy, których nie będzie mi brakowało |
Prawdopodobnie najgorsze chińskie piwo |
Chińskie łakocie |
Suzhou (苏州) nocą |
Jeden z wszechobecnych straganów |
Street food |
Tanio i smacznie |
Za kuchnią chińską tęsknię chyba najczęściej... |
Krewetki z warzywami na gorącym półmisku (铁板基围虾) |
Drobno pokrojone mięso z warzywami (农家小炒肉) |
Wieprzowina z zieloną papryką (青椒牛柳) |
Czas opuścić Chiny... |
...Ale ja tu jeszcze wrócę! |
Komentarze
Prześlij komentarz